Dziewięć lat na Słowacji: Dlaczego zostałem
Słowacja to kraj, który potrafi zaskoczyć i zaczarować każdego, kto zdecyduje się tu zamieszkać. Moja historia rozpoczęła się dokładnie dziewięć lat temu, kiedy podjąłem decyzję o przeprowadzce do tego fascynującego kraju w sercu Europy. Dziś chcę podzielić się moimi doświadczeniami i wyjaśnić, dlaczego właśnie Słowacja stała się moim drugim domem.
Początki w nowym kraju
29 września 2016 roku rozpocząłem swoją słowacką przygodę. Świeżo po studiach z zakresu telewizji i radia oraz po utracie pracy w call center w Cork, stanąłem przed życiowym wyborem. Słowa mojego wykładowcy: „Czy chcesz mieć życie, czy chcesz mieć karierę?” stały się katalizatorem zmian. Nie wiedziałem wtedy, że ta decyzja całkowicie odmieni moje życie i otworzy przede mną nowe możliwości.

Bratysława – nowy rozdział życia
Dzięki rekomendacji kolegi, który zachwycał się stolicą Słowacji, otrzymałem propozycję pracy w Bratysławie. Los zdecydował za mnie – kilka godzin po zwolnieniu z poprzedniej pracy, dostałem telefon z propozycją pracy na Słowacji. Bratysława przywitała mnie swoją niepowtarzalną atmosferą, łączącą historyczną architekturę z nowoczesnym biznesowym charakterem miasta. Zamek Bratysławski górujący nad Dunajem stał się symbolem mojego nowego początku.
Kulturowy szok i pierwsze wrażenia

Pierwsze miesiące na Słowacji były pełne odkryć i zaskoczeń. Mój pierwszy przystanek to był Goblins Pub na ulicy Dunajskiej – anarchistyczny bar dla ekspatów, który stał się świadkiem początku mojej transformacji. To właśnie w Słowacji odkryłem, że życie może mieć zupełnie inne tempo i smak. Słowacka gościnność i otwartość mieszkańców pomogły mi szybko zaaklimatyzować się w nowym środowisku.
Festiwale i tradycje słowackie
Już drugiego dnia pobytu trafiłem na festiwal kapusty w Stupavie, który otworzył przede mną bogactwo słowackiej kultury. Festiwale stały się nieodłączną częścią mojego życia, szczególnie Račianske vinobranie – święto winobrania w dzielnicy Rača. Każde wydarzenie to nie tylko okazja do zabawy, ale przede wszystkim możliwość głębszego poznania lokalnych tradycji i zwyczajów.
Słowacka kuchnia i napitki
Kulinarna podróż po Słowacji to osobny rozdział mojej historii. Od burčiaku (młodego wina) po tradycyjne halušky ze bryndzą, każda potrawa opowiada historię tego kraju. Szczególnie zachwyciły mnie podpecníky, lokše s pečienkou oraz zupy, które Słowacy przygotowują z niezwykłą pieczołowitością. Lokalne winiarnie i piwnice win w Małych Karpatach stały się moimi ulubionymi miejscami weekendowych wycieczek.
Przyroda i aktywny wypoczynek


Słowacja oferuje niesamowite możliwości dla miłośników natury. Tatry Wysokie, Niskie oraz malownicze doliny stały się moim drugim domem. Weekendowe wędrówki po górskich szlakach, odkrywanie jaskiń wpisanych na listę UNESCO czy relaks w termalnych źródłach – wszystko to znajduje się w zasięgu krótkiej podróży samochodem z Bratysławy.
Życie na Słowacji dzisiaj

Po dziewięciu latach na Słowacji stałem się nie tylko mieszkańcem, ale również jej kronikarzem. Tworzę podcasty dla The Slovak Spectator, dokumentując życie i kulturę tego kraju. Założyłem własną firmę, poznałem wspaniałych ludzi i stworzyłem rodzinę. Słowacja dała mi możliwość rozwoju zarówno zawodowego, jak i osobistego.
Dlaczego właśnie Słowacja?


Często pytany „Dlaczego zostałeś na Słowacji?”, odpowiadam, że to połączenie wielu czynników. Przystępne koszty życia, strategiczne położenie w sercu Europy, bezpieczeństwo oraz wysoka jakość życia to tylko niektóre z nich. Jednak najważniejsze są ludzie – ich życzliwość, otwartość i autentyczność sprawiły, że czuję się tu jak w domu.
Dziewięć lat na Słowacji nauczyło mnie, że czasem najlepsze decyzje życiowe podejmujemy spontanicznie. Ten kraj nieustannie mnie zaskakuje i inspiruje, oferując idealne połączenie tradycji z nowoczesnością. Dziś, patrząc wstecz na moją decyzję o przeprowadzce, jestem pewien, że wybrałem właściwie. Słowacja stała się nie tylko miejscem mojego zamieszkania, ale prawdziwym domem, gdzie realizuję swoje marzenia i plany na przyszłość.


