Mężczyzna z chodzikiem aresztowany po nękaniu pasażerów tramwaju
Mężczyzna z chodzikiem aresztowany po nękaniu pasażerów tramwaju
Niepokojący incydent w bratysławskim tramwaju
Nieprzyjemne zdarzenie miało miejsce w stolicy Słowacji, gdzie mężczyzna poruszający się z chodzikiem wywołał skandal w środkach transportu publicznego. 34-letni Mário E., który mimo młodego wieku korzystał z chodzika, został aresztowany po serii incydentów w tramwaju kursującym na trasie między Mariánską a Americké námestie w Bratysławie. Incydent wzbudził duże zainteresowanie zarówno lokalnych mediów, jak i turystów odwiedzających miasto, stawiając pod znakiem zapytania bezpieczeństwo w środkach komunikacji miejskiej.
Szczegóły skandalicznego zachowania
Według relacji świadków i oficjalnego raportu policji, mężczyzna z chodzikiem rozpoczął swoje skandaliczne zachowanie około godziny 14:30, kiedy to wsiadł do tramwaju linii nr 4. Początkowo zwracał na siebie uwagę głośnym zachowaniem i agresywnymi komentarzami wobec innych pasażerów. Sytuacja szybko eskalowała, gdy sprawca zaczął obnażać się publicznie, wywołując przerażenie wśród podróżnych, szczególnie rodzin z dziećmi. Incydent został natychmiast zgłoszony motorniczemu, który powiadomił centrum kontroli ruchu.
Interwencja i napaść
Dramatyczny przebieg wydarzeń nabrał tempa, gdy 67-letni František K., emerytowany nauczyciel, podjął próbę uspokojenia agresywnego pasażera. Mężczyzna z chodzikiem zareagował niezwykle gwałtownie, najpierw obrzucając interweniującego wyzwiskami, a następnie atakując go fizycznie. Mimo ograniczeń ruchowych, sprawca wykazał się zadziwiającą sprawnością w zadawaniu ciosów, wykorzystując chodzik jako prowizoryczną broń.
Kradzież i ucieczka z miejsca zdarzenia
Po wymuszonym opuszczeniu tramwaju na przystanku przy placu SNP, agresor dopuścił się kolejnego przestępstwa. W zamieszaniu ukradł torbę należącą do starszego mężczyzny, zawierającą portfel z 235 euro, dokumenty osobiste oraz najnowszy model iPhone’a. Świadkowie relacjonowali, że mimo korzystania z chodzika, sprawca poruszał się zadziwiająco sprawnie, co wzbudziło podejrzenia co do autentyczności jego niepełnosprawności.
Skuteczna akcja policji
Bratysławska policja zareagowała błyskawicznie na zgłoszenie. Dzięki precyzyjnym opisom świadków i nagraniom z monitoringu miejskiego, funkcjonariuszom udało się zlokalizować sprawcę w ciągu zaledwie 45 minut od zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany w pobliżu centrum handlowego Eurovea, gdzie próbował sprzedać skradziony telefon przypadkowym przechodniom.
Profil sprawcy i wcześniejsze incydenty
W toku śledztwa wyszło na jaw, że zatrzymany Mário E. był już wcześniej notowany za podobne wykroczenia w innych miastach Słowacji. Okazało się, że mężczyzna regularnie wykorzystywał chodzik jako „przykrywkę”, wzbudzając litość przechodniów i uśpienie czujności potencjalnych ofiar. Prokuratura ujawniła, że podejrzany ma na koncie co najmniej sześć podobnych incydentów w ciągu ostatnich dwóch lat.
Bezpieczeństwo w komunikacji miejskiej Bratysławy
Ten nietypowy przypadek zwrócił uwagę na kwestię bezpieczeństwa w środkach transportu publicznego stolicy Słowacji. Bratysławski Zakład Transportu Miejskiego (DPB) zapowiedział zwiększenie liczby patroli ochrony w pojazdach komunikacji miejskiej oraz instalację dodatkowych kamer monitoringu. Przedstawiciele miasta podkreślają, że podobne incydenty zdarzają się niezwykle rzadko, a Bratysława pozostaje jednym z najbezpieczniejszych miast w Europie Środkowej.
Zalecenia dla turystów i mieszkańców
W związku z incydentem, władze miasta wydały szereg zaleceń dla pasażerów komunikacji miejskiej. Rekomenduje się zachowanie szczególnej czujności wobec nietypowych zachowań innych pasażerów, niezwłoczne informowanie obsługi pojazdu o wszelkich niepokojących sytuacjach oraz korzystanie z aplikacji mobilnej umożliwiającej szybkie wezwanie pomocy. Eksperci ds. bezpieczeństwa przypominają również o znaczeniu wzajemnej pomocy i solidarności między pasażerami, jednak z zachowaniem zdrowego rozsądku i dbałością o własne bezpieczeństwo.
Konsekwencje prawne
Mężczyźnie z chodzikiem grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności za połączone zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej, kradzieży oraz nieobyczajnego zachowania w miejscu publicznym. Sprawa będzie rozpatrywana przez Sąd Rejonowy w Bratysławie, a pierwszy termin rozprawy wyznaczono na przyszły miesiąc.